Trzecia Godzina Dnia
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny

Slave

Miałem się wybrać na koncert TGD w Mysłowicach i... się wybrałem Dancing

. Zgodnie z przewidywaniami Oli nie było. Nie jest to mój ostatni taki koncert, więc pewnie kiedyś trafię na taki z Olą. Wracając do koncertu, to był świetny. Każdemu polecam się kiedyś wybrać. Z osób mi znanych zaśpiewali: Emilia Nazaruk, Mateo, Grzegorz Głuch. Wiadomo był dyrygent Piotr Nazaruk i cała dobrze znana ekipa TGD (nie chce mi się wszystkich wymieniać). Utwory były w połowie z nowej płyty i w połowie te starsze. Był mój ulubiony "Mój ląd", a z nowego repertuaru "Kto zaufał". Z osób tam śpiewających najbardziej mnie ujął Mateo - fajnie się ruszał na scenie

. Super była oprawa koncertu - światła i dziewczyny tańczące z flagami

Zupełnie inne przeżycia towarzyszą takiemu koncertowi w porównaniu np. do koncertów oratoriów...

renatab

Slave to podziel się z nami twoimi wrażeniami towarzyszącymi koncertowi TGD.

Slave

Będzie to bardzo trudne... Ale postaram się coś więcej napisać Wink

. Choć nie ukrywam, że wolałbym zakończyć na stwierdzeniu - musicie to sami przeżyć Razz

. No ale słowo się rzekło... O wrażeniach wizualno-muzycznych już trochę napisałem. Ogólnie wszystko stanowiło fajną całość. Jak się znudziło patrzenie na scenę, to zawsze można było zawiesić wzrok na dziewczynach tańczących pod sceną z flagami. Ale na scenie też dużo się działo. Szczególnie jak były kawałki bardzo energetyczne. Jak już napisałem bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Mateo. Nie wiem dlaczego, ale wcześniej kojarzył mi się tak - z gitarą śpiewającego usypiające piosenki. Na tym koncercie dał popis dystansu do siebie. Super energia

. Utwory były zróżnicowane (większość wszystkim bardzo dobrze znana, więc nie będę pisał o oczywistych rzeczach). Nastrojowe bogate w treść do zadumy na przemian z pełnymi radości i uwielbienia. Ogólnie moje nastroje na koncercie można podzielić na 3 etapy: wchodzenie w koncert, szczyt przeżyć nazwijmy to duchowych i końcówka jak ze mnie wszystko zeszło i pojawił się banan na twarzy. Nic wcześniej nie pisałem o wstawkach mówionych, które można też nazwać czymś w rodzaju świadectwa, bo mówili o tym, jak przeżywają swoją wiarę, ale dosyć ogólnie bez odniesień do jakiś faktów z życia. I na prawdę bardzo fajnie mówili. Wiele mówi się na temat chrześcijaństwa, ale czasami od tego natłoku człowiek nie zwraca uwagi na najważniejsze rzeczy... To taka moja dygresja... Rolling Eyes

Polecam wszystkim koncerty TGD. Teraz powinno być ich więcej, bo szykowana jest trasa promująca płytę. Mam nadzieję, że będzie jeszcze jakiś koncert na śląsku (tym razem może z udziałem Oli Pray

).

Slave

Nie wiem, czy wiecie, ale jest już płyta TGD Dancing

. Na razie jeszcze nie mam, ale właśnie będę składał zamówienie Very Happy

. Cena bardzo przystępna - 39,90 zł za DVD+CD. Na stronie TGD można obejrzeć [link widoczny dla zalogowanych], a na YT [link widoczny dla zalogowanych]. Pierwszy w duecie z Emilią Nazaruk, drugi solo. Na prawdę niezłe są Very Happy

. Jak będę miał płytę, to coś więcej napiszę Wink

Monika

Witajcie, a ja już od czwartku mam tą nową płytę TGD. Ola solo występuje tylko w tych dwóch utworach, które można zobaczyć na YT. Jak słucham "Dniowi dzień, nocy noc" (wrzuciłam na YT), to jestem w 7 niebie. Jak ktoś będzie miał płytę, to polecam koncertowe wykonanie tego utworu sprzed kilku miesięcy (w dodatkach do DVD). A co do całej płyty, to jest niesamowita, słuchając jej można unosić się kilka cm nad ziemią. Polecam z całego serca.

Monia J

"dniowi dzień..." jest świetne ! Smile

Ola z tą swoją chrypką - niesamowita.
Fajnie ją znowu usłyszeć Smile

Slave

marta1009

No, świetne to. Chociaż ta piosenka dziwnie mi znajoma, jakbym ją już słyszała. Ale i tak bardziej podoba mi się "Błogosław..." Weselsze. I Ola tak fajnie tam się cieszy i uśmiecha.

Slave

Oba mi się bardzo podobają. "Dniowi dzień" jest zrobione w klimacie orientalnym (przynajmniej mam takie wrażenie). Strasznie podoba mi się od "pragnę być czysty..." Ola tam daje czadu

. Chyba też jest trudniejsze pod względem rytmu itd. Na przemian słucham oba i na razie nie mam ulubionego Wink

Monia J

No właśnie tez mi tak brzmi znajomo. Moze cover?

Ale po prostu świetne sa te numery!
Pełny profesjonalizm. Bzim, Pedro Nazaruk... wspaniali muzycy.

Monika

Jeśli byliście na koncercie TGD w ciągu minionych kilku, a może nawet kilkunastu miesięcy, to jest duża szansa, że słyszeliście niektóre z tych utworów. Praca nad płytą trwała do jakiś dwóch lat, a autorami wszystkich utworów są członkowie zespołu (głównie Piotr Nazaruk i Mate.O)

Slave

Ja myślę (o co za niespodzianka Laughing

), że nie jest coverem. W jednej z wypowiedzi Bzim mówił, że nie chcieli tylko i wyłącznie robić przeróbek piosenek zza oceanu, ale zrobić coś nowego, własnego. Być może jest tylko podobna do innej... Confused

Slave

Właśnie jestem po przesłuchaniu i obejrzeniu płyty TGD "PS". Wszystkim polecam, ale jeszcze bardziej - być samemu na koncercie. Fajny jest zapis DVD, ale atmosfery tak do końca nie może oddać Confused

. A tak poza tym stosując odpowiednią miarę, to płyta jest super

. Solowymi popisami Oli nikt nie może być rozczarowany. Oba utwory wykonała w swoim stylu i można ich słuchać i słuchać...

Jakby komuś było mało Oli, to w dodatkach jest jeszcze nagranie "Dniowi dzień" z "Przełomu 2007/2008" w Warszawie. Mnie akurat (inaczej niż Monice) bardziej podoba się to z nagrania PS. A propos Oli, to nie wiedziałem, że potrafi znikać... Laughing

Nie wiem, może kiedyś była asystentką jakiegoś iluzjonisty...

No no tylko bez takich żartów... Shame on you

No dobrze, już wyjaśniam o co cho - otóż pokazywana jest jakaś scena, na której widać Olę w chórze i za chwilę w tym samym miejscu Oli już nie ma... Jest to trochę denerwujące (poza tym, że zabawne). Tym bardziej, że powtarza się dosyć często. Pewnie Ola była tylko na jednym z 2 koncertów z których powstała płyta. I osoba montująca film trochę przesadziła i zmiksowała w tak niefortunny sposób 2 koncerty. Tak nawiasem mówiąc, to niezbyt mi się taka manipulacja podoba, bo w końcu jest to nagranie live. Co do samych utworów, to trochę już o nich pisałem. I większość mi się podoba. Można powiedzieć, że mam sentyment do fragmentu "nie żyję więcej już ja, lecz żyje we mnie mój Pan" (na DVD pod tytułem "Wszystko co mam - Improwizacja"). Na koncercie TGD w Mysłowicach Mate.O to dopiero szalał Very Happy

. Jednego utworu wcześniej nie słyszałem (nie było go wśród tych, co można było kiedyś posłuchać na stronie TGD). I od razu mi się bardzo spodobał. Utwór ten to "Oczekuję Ciebie Panie" (śpiewany przez Agnieszkę Gorączkowską). Z osób najbardziej ujął mnie raper Kola. Ogólnie to płyta mi się podoba. Oczywiście są takie utwory, które nieco mniej, ale przynajmniej ja mam tak zawsze. Włożyli w nią dużo wysiłku i serca. Fajny jest dodatek pod intrygującą nazwą "Słabe jest piękne" pokazujący jak to czasami nie wszystko wychodziło perfect. Szkoda, że Ola nic takiego nie popełniła... Rolling Eyes

Monika

No jeśli chodzi o montaż, to zupełnie się z Tobą zgadzam... Na szczęście Ola znika tylko w trzech ostatnich utworach. Myślę, że dla osób, które oglądają ten koncert nie zwracając większej uwagi na Olę, niż na resztę zespołu może być to niezauważalne, ale w przeciwnym wypadku jest mocno denerwujące. Mi podoba się jeszcze utwór wykonywany przez Emilię Nazaruk "Jak przedziwne Twe imię". A co do "Dniowi dzień..." z dodatków, to podoba mi się oprawa artystyczna, tzn. balet z flagami. W połączeniu z pięknym utworem robię niesamowite wrażenie (choć na żywo wygląda lepiej, DVD nie jest w stanie oddać całej atmosfery koncertu).

Slave

"Jak przedziwne Twe imię" też mi się podoba. Akurat tak się złożyło, że te utwory które najbardziej podobały mi się po przesłuchaniu próbek, w wersji pełnej też mi się najbardziej podobają (czyli "Błogosław", "Dniowi dzień", "Kto zaufał Ci", "Nie ma dla mnie" i "Pasterz"). Teraz doszły jeszcze "Jak przedziwne Twe imię" i "Oczekuję Ciebie Panie", których wcześniej nie było. I jeszcze fragmenty kilku innych utworów. Z głosów poza oczywiście Olą najbardziej podoba mi się Basia Włodarska

. Flagi a jakże mają swój urok i szkoda, że nie było ich na nagraniu PS. Z elementów oprawy podoba mi się to co leci na ekranach do "Błogosław" - osoba z rozłożonymi rękoma bardzo szybko obracająca się i przelatująca przez chmury (przepraszam za zbytnią szczegółowość opisu, ale już tak mam

).

P.S. Widzę, że nie jesteś nowicjuszką jeśli chodzi o TGD. Mogę wiedzieć na ilu koncertach byłaś... Wink