|
|
Autor |
Wiadomość |
marta1009
Moderator
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Sob 21:52, 01 Gru 2007 Temat postu: Boże Narodzenie :) |
|
|
Jak dziewczyny napisały o pożegnaniu roku 2007 i o grudniu to mi się tak świątecznie zrobiło, a że uwielbiam święta, to postanowiłam założyć o tym nowy temat. W wystawach sklepowych pojawiają się choinki i ozdoby świąteczne, w selikatesach pierniki i Mikołaje z czekolady. Co sądzicie o świętach, czym dla Was są i jak je spędzicie?
P.S.Może trochę wcześnie jak na taki temat, bo do Bożego Narodzenia jeszcze 3 tygodnie, ale ja już myślę o świętach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
path
Olomaniak :)
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:58, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja też mysle bo wszędzie już są lampki i ozdoby do kupienia..dla mnie święta to przedewszystkim wolne he..ale także spędzenie czasu z rodziną <która opowiada co roku te same historie i można się z nich pośmiać> a no i jeszcze prezenty i choinki które ładnie wyglądają ze światełkami . A najbardziej w świetach nie lubie a wręcz nienawidzę dzielenia się opłatkiem bo co roku <jak dla mnie> są durne <A i czasem> sztuczne życzenia...no ale nie da się tego ominąc ..chociaż znając mnie jak będe miała swoja własną rodzine to u mnie nie będzie tej tradycji ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Otolinek
Forumowicz
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Sob 23:31, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Boże ja też nienawidzę dzielenia się opłatkiem... Koszmar w milionie aktów...
Dla mnie święta to czas myślenia, myślę o wszystkim, rodzina gada bawi się, a ja idę do siebie na górę i myślę, myślę o otaczającym mnie świecie, o mojej w nim roli, o moich celach, o wszystkim i o niczym... Święta niewiele mają dla mnie wspólnego z katolickim ich aspektem, bardziej zmuszają moją świadomość do aktywności, zmuszają mnie do corocznego zreformowania mojej życiowej filozofii, określenia co złego, a co dobrego w życiu uczyniłem w mijającym roku, co muszę zmienić. A już ich komercyjny charakter jest mi zupełnie obcy... Uwielbiam siąść kiedy wszyscy pójdą spać przed choinką, albo ubrać się ciepło i pójść późną nocą na długi spacer i myśleć, myśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eurynia
Wielbiciel Oli :)
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: kraina rossskoszy Płeć:
|
Wysłany: Nie 3:41, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
napisał: | Boże ja też nienawidzę dzielenia się opłatkiem... . |
Na początek proponuję wziąć sprawy w swoje ręcę i jak już prawie wszyscy dojdą do stołu, zapowiedzieć, że od dziś zaczniemy wigilię od fragmentu z Biblii.
Można przygotować wcześniej jakiś ciekawy urywek (niezbyt krótki) i powoli ale z uwagą go przeczytać. Taki urywek najlepiej znaleźć wkładając palec na chybił trafił i przeczytać dokładnie 2 strony w poszukiwaniu tego, co dziś Biblia chciałaby nam powiedzieć. Potem go jeszcze ze 2 razy przeczytać aby samemu zrozumieć i wybrać odpowiedni fragment.
W moich doświadczeniach wiele razy, gdy szukałam odpowiedzi na trudne pytania tak właśnie robiłam. I powiem Wam, że gdy kilka razy dostałam odpowiedź na dręczące mnie problemy lub pytania, byłam zdziwiona a zarazem zadowolona, że to działa. Czasem przekonałam się po jakimś czasie ale i tak zapamiętałam sens przekazu.
Zawsze można spróbować wprowadzić jakieś zmiany tak aby odciążyć sobie niektóre utarte i oklepane chwile. Np skoro wiemy, kto będzie uczestniczyć przy naszym stole, można przygotować wcześniej jakiś wierszyk z humorystycznym akcentem dla danej osoby, a z opłatka wyciać jakiś wzór gwiazdki czy serduszka i podać w całości i wymienić się tym opłatkiem bez łamania.
Albo, zaproponować inną formę życzeń czyli że każdy dziś mówi 1 życzenie, to co sam chciałby aby mu się spełniło.
Będzie tak inaczej i może się spodoba.
A tak na początek wpiszę wiersz, który może komuś z Was się spodoba lub możecie przeczytać go właśnie przed zasiadaniem do stołu. Szczególnie tam, gdzie są małe dzieci zapowiedzieć niespodziankę i sprawić, ze Święta będą miały dla nich ciekawszy i bardziej napięty czas oczekiwania.
Tyle darów
Mamusiu! Patrz gwiazdka leci!...
Tak córciu... cieszą się Święci
Gdy... przy wigilijnym stole
Jest radość na naszym czole...
I księżyc tak pięknie świeci!...
...Siadajcie do stołu dzieci,
Opłatek weźcie do ręki,
Bogu składając dzięki...
Mamusiu, Mamciu kochana,
To dla nas tak... już od rana,
Krzątałaś się w kuchni cicho,
Choć w sercu gnębi cię licho.
Bo widzisz, synku, córeczko,
Gdy ludzie wiją gniazdeczko,
To, jak to mówił Twój dziadek:
„W tradycjach cały jest spadek”.
W wigilię cała rodzina
Kolędy śpiewać zaczyna,
Mamusia w kuchni się krząta,
I każdy swój pokój sprząta....
Gdy każdy kącik się świeci,
Choinkę przystroją dzieci,
I wiele radości mają,
Swoje zabawki wieszając.
...Jest Taty clown i tancerka,
i Twoja ruda wiewiórka,
I biały łabędź z wydmuszki,
Kleiły małe paluszki.
Jest bombka „Solidarności”,
...gdy nie mieliśmy wolności,
Zabłysła wiarą, nadzieją...
Choć dzisiaj ludzie się śmieją.
„Mazowsze” śpiewa „Cicha noc”...,
Truchleje w sercach wszelka moc,
Od Boga tyle dobroci,
Niech w Naszym domu zagości.
BOŻE NARODZENIE...TO CUD... W NAS...
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta1009
Moderator
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Nie 13:11, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżeli o opłatek chodzi, to dla mnie jest to takie dziwne. Nigdy nie wiem, co mam powiedzieć. I zazwyczj słyszę od rodzinki "Samych piątek i szóstek, i żebyś była jeszcze grzeczniejsza". A ja czego mam im życzyć? Pieniędzy? No chyba...
A w mojej rodzinie swięta to taki jakby rytułał, bo co roku wyglądają tak samo. Ale fajne w tym jest to, że ten raz do rokyu, przez 3 dni czły czas spędzam z babciami, wujkami, kuzynkami itp. i ich towarzystwo wcale mnie nie nudzi.
I zawsze znajdzie się temat, żeby pogadać. I jest fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
path
Olomaniak :)
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:45, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no najlepsze są teksty :"samych piątek " hehe ja zawsze mówie dużo zdrowia i spełnienia marzeń Masz racje u mnie też święta wyglądają tak samo ale dzięki Bogu szybko się kończą i zbyt długo nie musze z nimi siedzieć przy stole <haha>
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta1009
Moderator
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Nie 19:31, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A właśnie ja w święta mogę siedzieć z rodzinką i mi to pasuje.
Dzisiaj byłam na zakupach w Bydgoszczy, a tam w hipermarketach mnóstwo choinek, lampek i tego rodzaju ozdób. Super, uwielbiam coś takiego, toteż wcale nie chciało mi się wracać do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
idrial
Olomaniak :)
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:43, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam święta! Choinka, ozdoby, czas spędzany z rodziną, prezenty , wigilia, dzielenie się opłatkiem, Pasterka, świąteczne reklamy, sklepy wypełnione "świątecznymi bajerami", przygotowywanie potraw, kolędy i ogólna radość. Tak się cieplutko w serduchu robi na samą myśl! Kocham ten czas...
Te święta jak co roku spędzę z rodziną . I jeszcze z pewnością czeka mnie klasowa wigilia .
W tym roku z przyjaciółmi mamy zamiar wybrać się w któryś dzień świąt do kumple, który te święta najprawdopodobniej spędzi sam... Przyjaciel myśli zaprosić go do siebie na wigilie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
path
Olomaniak :)
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:58, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
o właśnie wigilia klasowa <lol2> ja już biore wolne 21 grudnia na taką wigilie i mnie napewno na niej nie będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta1009
Moderator
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Nie 21:47, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
a dlaczego? nie lubisz jej? Ja czasem mam wrażenie że to taka niepotrzeba szopka dla zabicia czasu przed świętami, ale zawsze po niej stwierdzam, że było fajnie. I niech tak będzie i teraz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
path
Olomaniak :)
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:16, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no własnie nigdy nie lubiłam wigili klasowych już wole te rodzinne:) bo moja klasa zawsze była niezgrana i były tzw."paczki" więc każdy tylko się obgadywał. Zresztą ja zbytnio nie rozmawiam z moją klasą bo to "inny" świat..w stylu techno,dyskoteki,tipsy, itd.a jak by się dowiedzili że ja słycham Tryptyku to bym była pewnie na językach przez pewien czas..więc wole wziąść sobie wolne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iva
Olomaniak :)
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 0:07, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Też mam niezgraną klasę... Oni już wiedzą, że słucham "Rubika" i pomimo tego, że tłumaczyłam im, że nie przepadan akurat za nim tylko solistami, ale dla nich to jest Rubik i tyle Byłam już atakowana tekstami "Twoja stara klaszcze u rubika" na to odpowiedziałam: Pomyłka moj drogi: u Blajdy i posłałam kumplowi rażące spojrzenie i docinki się skończyły, a kumpel zbity z tropu poszedł w siną dal co do wigilii klasowych też nie przepadam, wiadomo, że nie ma takiej klasy w którek wszyscy się kochają i potem jest to sztuczne składanie życzeń przy łamaniu się opłatkiem ehh ale co zrobić. A święta w rodzinnej atmosferze są najlepsze!! Niestety moja rodzinka nie mieszka w Poznaniu i rzadko jeździmy do nich na święta. W tym roku udało się na Wielkanoc i było SUPER!! Dom pelen ludzi, schodzi się na śniadanko , sklada życzenia i próbuje przegadać jak najwięcej osób A Święta Bożego Narodzenia za zwyczaj spędzam w Poznaniu u starych znajomych i też jest ok, ale jednak wolę święta rodzinne. Może w tym roku się uda A co do tradycji to u nas zawszę czyta się Pismo Świętę, zawsze jest też śpiewanie kolęd. Boże Narodzenie to taki jeden dzień w roku kiedy panuje taka ciepła atmosfera w domu. Chociaż w zeszłym roku, gdy szłyśmy z przyjaciółką do domu z Wigilii klasowej stwierdziłyśmy, że nie czujemy tej atmosfery, ponieważ w ogóle nie było śniegu, a dla mnie Święta bez śniegu są niepełne i nawet mnóstwo kolorowych lampek w sklepowych witrynach tego nie naprawi:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta1009
Moderator
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Pon 18:33, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Path? Ja też miałam taką klasę, o jakiej mówisz. W prawdzie nie tylko ja tam słuchałam Tryptyku, bo był tam eszcze taki kolega, z którym zawsze się dało o tym pogadac i znał wszystkie piosenki na pamięć, non stop je nucił. Miałam. Tak. W tym roku ja i moja przyjaciółka zmieniłyśmy klasę. W tamtej panowała zasada "im gorzej tym lepiej". A w tej, w której teraz jestem jest inaczej, normalnie. I w niej nie jesteśmy traktowane jak odmieńcy, bo normalnie się uczymy. Tutaj wszystkie akcje są udane. I Wigilia też na pewno taka będzie
Co do śniegu, to Iva, masz całkowitą rację. No ale cóż, przyroda nam go ostatnio szczędzi. Mam jednak cichą nadzieję, że będzie na święta, jednak się obawiam że to tylko moje pobożne życzenie. A kolędy to w mojej rodzinie zwyczaj od wielu lat, bo jak już gdzieś pisałam, mój tata gra, ja gram, moja siosstra też już zaczęła, moja kuzynka, dziadek.. Po prostu bez kolęd by się nie obyło. I dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slave
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:59, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
path napisał: | A najbardziej w świetach nie lubie a wręcz nienawidzę dzielenia się opłatkiem bo co roku <jak dla mnie> są durne <A i czasem> sztuczne życzenia...no ale nie da się tego ominąc ..chociaż znając mnie jak będe miała swoja własną rodzine to u mnie nie będzie tej tradycji ... |
Nie no, co to za święta bez opłatka... Po prostu się nie godzi... Ale spoko - wielu tak zapowiada, a jak przyjdzie co do czego, to żadnego z elementów składających się na święta nie brakuje . Życzenia zazwyczaj są oklepane i ja sam najczęściej skracam je do lakonicznego "Wszystkiego najlepszego". Ale przecież ważniejsze od oryginalności życzeń jest ich szczerość. Nie jestem osobą zbyt wylewną, ale w święta nie stronię od życzliwości i nawet dużo się przytulam . Powtarzalność i niezmienność też nie są czymś złym. A nawet wydaje mi się, że zbyt wiele nowinek psuje atmosferę.
Otolinek napisał: | Dla mnie święta to czas myślenia, myślę o wszystkim |
Okazji do przemyśleń nie brakuje, więc i mnie się przydarzają. Najczęściej kończą się stwierdzeniem - hehe nic się nie zmieniłem od ostatnich świąt...
|
|
Powrót do góry |
|
|
path
Olomaniak :)
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:34, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jak co roku jak skończy sie stary rok to przyżekam sobie że w tym roku to napewno to i tamto i nic z nigdy z tego nie wychodzi <haha> mam za słabą silną wole hee a i racja że swięta bez śniegu to niż nie to samo..najeliej jak jest duuużo sniegu i niezbyt zimno
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|