Co myślicie o życiu i śmierci???
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny

ZeTh^ · Wysłany: Nie 17:28, 26 Mar 2006 Temat postu:

to sa tak zwane zjawiska paranormalne Smile

tajemnicza-ona · Wysłany: Nie 17:30, 26 Mar 2006 Temat postu:

wiem

Jak tam Twój synek:P?

ZeTh^ · Wysłany: Nie 17:32, 26 Mar 2006 Temat postu:

meczy mnie aby go tutaj zarejestrowac Smile

wiec jesli chcecie to to uczynie i bedziecie mogly pogadulic sobie z nim Smile

tajemnicza-ona · Wysłany: Nie 17:39, 26 Mar 2006 Temat postu:

OK:) Bardzo miło go będzie poznać Wink

ZeTh^ · Wysłany: Nie 17:52, 26 Mar 2006 Temat postu:

oki powiem to jemu Smile

tajemnicza-ona · Wysłany: Nie 17:54, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ok powiedz:D Ale dobra bo nie rozmwiamy na temat i Asia się zdenerwuje Razz

idrial · Wysłany: Nie 19:22, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ja również wierze w zjawiska paranolmalne.
Zresztą, po tym co się działo i dzieje u mnie w domu i w moim otoczeniu to nie mam już żadnych wątpliwości...
Też kiedyś, kiedy obudziłam się w nocy czułam, że na moich nogach ktoś siedzi i nie mogłam nawet ruszyć nogami... wogóle tej nocy nie mogłam spać, bo działo się tyle przerażających mnie rzeczy.... może kiedyś opowiem...

Np.: 2 lata temu pod koniec wakacji ja i moje (wówczas) przyjaciółki zebrałyśmy się u mnie w domu. Jedna z moich kumpel wpadła na pomysł, żeby wywoływać duchy. Dziewczyny czekały na moją decyzję, ale ja się nie zgodziłam iprawie wszystkie przystały na moją decyzję, poza tą jedną... Ani się spostrzegłyśmy, kiedy ona rozpoczęła rytułał.... Byłam na nią wściekła i kazałam jej przestać, ale ona powiedziała, że już nie ma odwrotu... dziewczyny usiadły w kręgu, a ja wźięlam kota na kolana i usiadłam na fotelu. Sylwia( to ta, co zaczęła rytułał) powiedziała: jeśli tu jestes duchu elvisa, tob daj nam jakiś znak. i po chwili zerwał się okropny wiatr i otworzył się balkon, wszystko się przewracało, a mój kot zaczął się dziwnie zachowywać. Sylwia była przerażona (jak my wszystkie zresztą) Kazałam jej odwołać tego ducha. Spytała się go: czy jeszcze tu jestes??- kartki odwróciły się na słowo TAK. Zapytała znowu: Czy stąd odejdziesz i dasz nam spokój - NIE! Sylwka zaczęla panikować i powiedziała nam że ten sposób wywoływania duchów pokazała jej koleżanka i że jest on wymyślony i że chciała nas nabrać, opowiedziała nam na czym polega sposób i niby udało się nam odwołać ducha...

ZeTh^ · Wysłany: Nie 19:30, 26 Mar 2006 Temat postu:

hehe w co ta dziesiejsza mlodziez sie bawi Smile

)

idrial · Wysłany: Nie 19:45, 26 Mar 2006 Temat postu:

Rok temu wybrałam się z kumpelą na cmentarz i poszłyśmy na grób mamy naszego kolegi. Usiadłyśmy na ławce i rozmawiałyśmy o nim o jego rodzinie i o jego mamie. W pewnej chwili usłyszałyśmy kroki w lesie. Na początku myslałyśmy, ze nam się to zdaje, ale po chwili zjawisko się powtórzyło. Pomyślałyśmy, że ktoś poprostu chodzi po lesie...
dalej siedziałyśmy i rozmawiałyśmy, aż nagle usłyszałam stukanie i powiedziałam:
- Milka???
- Co??
- Słyszysz to, co ja???
- Nie...
I po chwili znów powtórzyło się pukanie, ale tym razem dużo głośniej, tak, że Milka również usłyszała i pobladła. Zaczęłam się zastanawiać skąd dochodzą odgłosy, aż za którymś razem doszłam do wniosku, że odgłos pukania pochodzi... zza grobu...
Odważyłam się podejść od miejsca spocztynku zmarłej i poczęłam się nachylać... i wtedy stukanie znów się powtórzyło ze zdwojoną siłą, tak, że odskoxzyłam od grobu i z piskiem zaczęlyśmy uciekać. To było straszne... milka po całym zajściu powiedziała mi, że byłam blada jak trup...

jakiś niecały miesiąc temu byłam u Milki, był wieczór ibyłyśmy same w domu. W pewnej chwili milka poszła do swojej siostry do domu i ja zostałam sama. zaraz po tym, jsk milka wyszła zaczęłam się dziwnie trząść i nie wiedziałam z jakiej przyczyny. Słyszałam dziwne odgłosy i widziałam dziwne cienie... bałam się... zaczęłam śpiewać niech mówią... Tu Es Petrus i różne religijne piosenki i w pewnej chwili poczułam dziwny spokój... Kiedy Milka wróciła opowiedziałam jej o tym wszystkim, a ona na to (z takim pół uśmiechem na twarzy):
- To może dlatego, że na tym łóżku, na którym siedzisz, zmarł mój tata...

tajemnicza-ona · Wysłany: Nie 20:44, 26 Mar 2006 Temat postu:

idrial · Wysłany: Wto 14:59, 28 Mar 2006 Temat postu:

o przepraszam!!! To nie była zabawa! Wink

tajemnicza-ona · Wysłany: Wto 17:25, 28 Mar 2006 Temat postu:

Były wakacje,tak koło 20.Było jeszcze miło i ciepło na dworze,ale już się robiło ciemno.Wpadła po mnie kumpela i zapytała czy pójde się z nią przejść.Wzięłam ze sobą mojego psa żeby sobie pobiegłam.Poszłyśmy na Rewiry,takie górki i łąki gdzie zawsze spotykałyśmy się z naszą paczką (już nie istnieje).Robiło się coraz ciemniej,ale fajnie nam sie gadało więc łaziłyśmy dalej.Aż w końcu ona mówi do mnie:
-Patrz Aśka!
-Co?
-No patrz na tą górke.
Spojrzałam.Na jej skraju stał młody mężczyzna...wyglądał jakby chciał skoczyć.Rozglądał sie wokoło jakby patrzył czy nikt go nie widzi.Zaczęłyśmy iść w jego stronę i cały czas patrzyłyśmy na niego.Gdy doszłyśmy na górkę nie było na niej nikogo,szukałyśmy jeszcze tego pana albo nigdzie go nie było.Gdy oddalałyśmy się od rewirów znów widziałyśmy tego samego mężczyzne na górce.

W sumie można to wytłumaczyć,że może mężczyzna zszedł z góry gdy my tam byłyśmy albo uciekł przed nami.Ale dla mnie to jest bardzo dziwne....

idrial · Wysłany: Śro 13:11, 29 Mar 2006 Temat postu:

Mnie też się zdarzyło wiele podobnych sytuacji.. Wogóle w mojej miejscowości się dzieją dziwne rzeczy. Jakieś nawiedzone domy... stary zamek... Kościół postawiony na starym cmentarzu.... Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, który 300 lat temu płakał krwawymi łzami...

tajemnicza-ona · Wysłany: Śro 13:17, 29 Mar 2006 Temat postu:

Jest bardzo dużo nie wyjaśnionych rzeczy na świecie.Dlatego myślę,że na ziemi oprócz ludzi jest ktoś jeszcze.Może jakieś dusze zmarłych które przychodzą na ziemie żeby zrealizować jakieś swoje cele?Wydaje się śmieszne,ale może jednak...

idrial · Wysłany: Śro 13:32, 29 Mar 2006 Temat postu:

A ja słyszałam, że niektóre dusze są na ziemi za karę i muszą naprawić to co zrobiły źle za życia